środa, 24 grudnia 2014

Wigilia. Nasza w tym roku jest inna, smutniejsza, a przecież jesteśmy razem, ale każde z nas jest już inne. Nasze przygotowania zakłóca Mikołaj, który przychodzi ze wspaniałymi prezentami i daje nam dużo radości. Hania nawet zjadła 5 pierogów z jagodami. Boże dlaczego tak jest, że nasza córeczka tak bardzo cierpi, przecież ona nic nie zrobiła – ciągle się nad tym zastanawiamy. W tym dniu powinniśmy być szczęśliwi, a my nie potrafimy się cieszyć – tylko te łzy…..







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz